Wiedza + Doświadczenie = Mądrość. Kilka lat temu na mityngu użyłem takiego oto porównania: Profesjonaliści zbudowali Titanica i twierdzili, że nawet Bóg go nie zatopi. I mieli rację Bóg tego nie uczynił wystarczyła góra lodowa.

Amatorzy zbudowali arkę, która z pomocą Boga przetrwała potop. Profesjonalna terapia uzależnień i amatorska Wspólnota samopomocowa. Wiedza kontra doświadczenie.

Czy można to połączyć?? Ależ oczywiście sam jestem tego przykładem bo tylko wiedza + doświadczenie = mądrość.

W swoim domku mam sporo różnych narzędzi do majsterkowania ale czy to oznacza, że cały czas z nich korzystam?? Czy tylko wtedy gdy są mi potrzebne do wykonania jakiegoś zadania?

Dokładnie tak samo jest w terapii i we Wspólnocie. Jeżeli nie korzystam z oferowanych mi narzędzi nie wykonam czy też nie zrealizuje założonego zadania.

Często słyszałem, jestem na terapii bo chcę zdobyć wiedzę na temat alkoholizmu i co robić by nie wrócić do picia. Tylko, że problemem wcale nie jest brak wiedzy, problem polega na tym, że ludzie wcale z niej korzystają.
Wydaje mi się, choć pewności nie mam, że podstawowy błąd, który robią ludzie to taki, że wierzą a przecież wiara może być ślepa, że sami sobie poradzą i nie potrzebują już pomocy. A ta choroba uwielbia samotników, uwielbia uzależnionych którzy są pewni siebie i zaczynają się izolować.

Ja nie twierdzę, że Wspólnota to jedyne miejsce po terapii są jeszcze przecież, stowarzyszenia, kluby abstynenta, bractwa trzeźwościowe.
To tak jak z pójściem na siłownię, jeżeli chcę być wysportowany i mieć zdrowe, smukłe i umięśnione ciało, powinienem korzystać z narzędzi, które się tam znajdują a jeszcze bezpieczniej będzie, gdy będę to robić pod okiem doświadczonego trenera. I dopiero wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że osiągnę zamierzony cel.
To, że się zapiszę na siłownię nie oznacza, że ten cel osiągnę.

Przemek - 7.08.2022