Mój Przepis na Szczęście. Dawno temu szczęście myliło mi się z przyjemnościami i zaspokajaniem swoich potrzeb zwłaszcza tych materialnych.
Dawno temu szczęście myliło mi się z przyjemnościami i zaspokajaniem swoich potrzeb zwłaszcza tych materialnych. Uważałem, że mając dobra materialne będę szczęśliwym człowiekiem - może to się i sprawdzało ale tylko na chwilę i tak naprawdę było substytutem szczęścia jego tymczasowym zamiennikiem. Uważałem również, że inni ludzie mogą mnie uszczęśliwić zwłaszcza wtedy gdy będą postępować i robić według mojej woli.
Dziś wiem, że szczęście nie jest na zewnątrz tylko jest wewnątrz mnie. To mój sposób patrzenia na piękno tego świata i drugiego człowieka. To wdzięczne serce za każdy nowy dzień i siła, którą otrzymuję by realizować własne cele i marzenia. To każdy akt dobroci, który wykonam dla innych i nie oczekuję nic w zamian. To akceptacja i zgoda na rzeczywistość bez komplikowania i utrudniania sobie życia. To moi najbliżsi, przyjaciele i znajomi, którzy czują się bezpiecznie i swobodnie w mojej obecności. To radość i zadowolenie połączone ze świadomością, że moje życie jest wartościowe i ma sens.
Opublikowano: 01.11.2022 r.