Przemek - Dyzio marzyciel

Dyzio marzyciel. Pamiętam, że od zawsze chciałem być KIMŚ. Kim dokładnie to nie wiedziałem, ale miałem być KIMŚ.  Na pewno chciałem być osobą znaną, rozpoznawalną i wyjątkową.

Jako, że lubiłem sport a zwłaszcza piłkę nożną marzyło mi się zostać sławnym piłkarzem może (Bońkiem, Linekierem a może Maradonną), w końcu to byli topowi gracze na świecie. Mając lat 10 może 11 byłem w kinie na filmie "Wejście Smoka" i od tamtej pory chciałem być jak Bruce Lee: dzielny, odważny i nie pokonany. Pamiętam jeszcze nasze walki w parku i okrzyki i gesty jakie wykonywał Bruce. A po obejrzeniu "Czterech Pancernych i psa" wiadomo pragnąłem być jak Janek dowódca czołgu. W moim miasteczku jest czołg z okresu II wojny światowej więc często mogliśmy z kolegami bawić się w wojnę. Piosenkarzem też chciałem być w myśl zasady, że śpiewać każdy może. Miałem swojego "Kasprzaka" - to taki sprzęt grający i godzinami słuchałem muzyki śpiewając sobie przy tym namiętnie tylko moi rodzice prosili, żebym tego nie robił zbyt głośno. Trwało to do jakiegoś 15 roku życia czyli do momentu gdy uznałem, że już jestem dorosły i zmieniłem obiekt zainteresowań.

W moim życiu pojawiła się inna pasja alkohol. Jego magiczne działanie jak mi się wówczas wydawało sprawiało to, że faktycznie mogłem kreować inną rzeczywistość. Większość ludzi na świecie ma plany, marzenia, wyznacza sobie cele. Nie ma w tym nic złego, różnica między nimi a mną polegała na tym, że moje były nierealne do realizacji i trudne do osiągnięcia.

Często można przeczytać lub usłyszeć, że najważniejsze to zawsze być sobą. Akceptować siebie takim jakim się jest, zaprzyjaźnić się z sobą samym, pokochać siebie. Tylko jak to zrobić gdy czujesz do siebie wstręt, obrzydzenie, niechęć i nienawiść, czujesz się bezwartościowym i pozbawionym wartości i zasad. To jest bardzo trudne dopóki żyje się w takim przekonaniu o sobie. Najprostszy sposób jaki znam to odkłamać się i ujrzeć w prawdzie. Poznać swoje wady, swoje zalety, swoje słabe i mocne strony. Wybaczyć sobie, uwierzyć w siebie i zrozumieć, że jestem wartościowym człowiekiem. Wrócić do swoich pasji, zainteresowań, hobby, zacząć robić coś nowego. Przewartościować swój wewnętrzny świat, zacząć żyć wartościami a nie tylko o nich mówić.

Nie ma nic złego w tym, że człowiek marzy, ważne jest natomiast o czym marzy i czy te marzenia można zrealizować nie krzywdząc przy tym nikogo.
I na koniec ostrzeżenie "uwaga marzenia się spełniają".


Opublikowano: 24.11.2019 r.

Ogłoszenia

Listopadowy mityng spikerski (14 listopada 2024 r.)

Październikowy mityng spikerski (12 października 2024 r.)

Zmiana rzecznika grupy (27 września 2024 r.)

Wszystkie ogłoszenia

Zapraszamy na mityng

Grupa AA "Pomocna Dłoń"

środa, godz. 18.00

Łomża, ul. Wąska 93 (kościół pw. św. Andrzeja Boboli)

dom parafialny, sala na samej górze

Modlitwa o pogodę ducha

Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić
Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.