Kłamstwo. Jako dziecko miałem wpajane do głowy, że nie można kłamać. W przeświadczeniu, że nie kłamię żyłem wiele lat. Często mówiąc brutalną prawdę krzywdziłem ludzi.
Nie zdawałem sobie z tego sprawy a według przekazów jakie otrzymałem najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo. Nie wiedziałem co trzeba przemilczeć żeby nie skrzywdzić kogoś.
Później zacząłem kłamać. Robiłem to świadomie. Musiałem oszukiwać żeby się napić, żeby uzyskać jakieś nagrody, żeby się ukryć. Wynajdowałem wiele różnych powodów aby się napić i nie ponosić konsekwencji. Byłem zdania, że wszyscy kłamią a mnie okłamują z premedytacją. Absolutnie wszyscy oszukują. Doszedłem do momentu, że zacząłem sam siebie oszukiwać. Mówiłem sobie, że nawet jestem jedynym prawdomównym i dobrym człowiekiem na świecie.
Teraz mówię, że mój mózg potrafi mnie tak oszukać, że uwierzę we wszystko co on mówi.
Na szczęście trafiłem na ludzi, którzy wytłumaczyli mi pewne rzeczy. Dziś nie kłamię. Już nie muszę. Nie krzywdzę ludzi "brutalną prawdą". Jakoś tak wychodzi, ze nie muszę "brutalnej prawdy" oznajmiać.
Opublikowano: 05.10.2022 r.