Przemek czy ty musisz tyle chlać? Przemek czy Ty musisz tyle chlać ? Popatrz coś Ty z siebie zrobił? Nie masz Boga w sercu?
Często słyszałem takie pytania, pytania na które nie potrafiłem udzielić szczerej odpowiedzi . Dlatego udzielałem głupich odpowiedzi typu "piję bo lubię", "jestem jaki jestem" , "nie mam serca".
W byciu czynnym alkoholikiem ( pijącym) najgorsze jest to, że stałem się nałogowym kłamcą do tego stopnia, że nie potrafiłem odróżnić co jest prawdą a co fałszem. Trzeba było kłamać, żeby usprawiedliwić swoją nieobecność w pracy, że już więcej nie będę pić, że się zmienię, że to był ostatni raz itp. bzdury jakie ślina przyniosła mi na język.
Nie zdawałem sobie jednak sprawy, że gdy moje usta kłamią, moje oczy cały czas mówią prawdę. A przecież najboleśniejszą prawdą jest odkryć kłamstwo. Wciskanie ludziom kitu po prostu sprawiało, że ich krzywdzę. I ta pycha i duma, gdy ktoś uwierzył w moje kłamstwa i nie musiałem ponosić żadnych konsekwencji. Zbytnia pewność siebie, która tylko upewniała mnie w tym, że kłamstwo popłaca.
W trzeźwości tylko posługując się bezwzględną prawdą i uczciwością wobec samego siebie mogę zachować dobre samopoczucie i pogodę ducha.
To Program 12 kroków pomógł mi się odkłamać i stanąć w prawdziwe z samym sobą. I nie ukrywam, że to było dla mnie bolesne doświadczenie, chociaż niezbędne i koniecznie dla mojego duchownego przebudzenia.
Dziś dopuszczam kłamstwo w swoim życiu tylko w jednym przypadku, gdyby powiedzenie prawdy miało skrzywdzić inną osobę. Być, może dlatego "szczerości do bólu" nie uważam na największą wartość - największą wartością jest dla mnie miłość ponieważ kierując się miłością nie skrzywdzę drugiego człowieka.
Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie.
I nie muszę wcale chlać, mogę być sobą i być autentyczny bo mam Boga w sercu.
Opublikowano: 06.10.2022 r.