Bóg nie rzuca kłód pod nogi. Przez większość swojego dotychczasowego życia, sądziłem, że wszystkie moje niepowodzenia i porażki są wynikiem nie moich podejmowanych złych decyzji tylko przeciwnościami losu, zbiegiem niefortunnych zdarzeń i karą Bożą.
Z Boga było mi najłatwiej zrobić kozła ofiarnego i obwinić Go za wszystkie swoje niepowodzenia.
Uraza powstawała we mnie gdy tylko ktoś myślał inaczej, mówił inaczej i zachowywał się inaczej. I to były te kłody, o które się po tykałem i nie raz, i nie dwa zaliczyłem solidną glebę.
W książce Anonimowi Alkoholicy jest zdanie "Bóg nie rzuca kłód tym, którzy za nim podążają".
Za czym i za kim podążałem w pijanymi życiu, wyjaśniać nie trzeba. Zdaniem to rozumiem tak, że miałem mnóstwo szans i okazji by odmienić swoje życie, z których nie skorzystałem. Bo przecież chciałem być "panem" własnego życia i nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć. To właśnie we Wspólnocie AA zrozumiałem sobie. Zrozumiałem, że Bóg nie karze, nie utrudnia i nie chcę bym cierpiał. Szanuje moje wybory i decyzje. W końcu dał mi wolną wolę. Często to mój egoizm, upór i samowola powodują, że odwracam się i upadam.
Dlatego dziś humorystyczne zwracam się no Niego słowami "Boże prowadź mnie tam gdzie być powinienem,bo gdzie nie powinienem to sam pójdę".
Pokieruj moim myśleniem i działaniem i daj Siłę bym spełniał Twoją wolę i służył jak najlepiej potrafię.
Nauczyłem się również oddawać bez żalu i przyjmować z pokorą. To właśnie bycie pokornym sprawia, że rzeczywistość jest dla mnie do przyjęcia. I to co na pierwszym rzut oka wydaję mi się kłodą za chwilę okazuję się, że jest kładką, która pozwalała zrobić mi kolejny krok.
Mówią, że każdy jest kowalem własnego losu i jak sobie pościeli tak się wyśpi i to by się zgadzało, przecież w mniejszym lub większym stopniu mam wpływ na swoje życie. Mam wpływ na to z jakimi ludźmi będę przebywał, w jakie miejsca pójdę i najważniejsze jakimi zasadami będę się kierował.
W powiedzeniach, przysłowiach, sentencjach jestem mnóstwo mądrości, dlatego również je bardzo uwielbiam i często korzystam z ich przesłania.
Przemek - 30.09.2022
Opublikowano: 30.09.2022 r.