Przemek - Nie wiem

Nie wiem. Nie wiem co przyniesie jutro, bo jutro może zdarzyć się wszystko a może nie zdarzyć się nic.

Każdy człowiek ma do przebycia swoją podróż życia, każdy człowiek ma swój własny bagaż doświadczeń i każdy człowiek ma swój czas na przebycie tej podróży. Kurs, który obrałem nieuchronnie prowadził mnie do katastrofy, który bez wątpienia zakończyłby się śmiercią, a w najlepszym przypadku skończyłbym w zakładzie dla obłąkanych.

Zapijałem się na śmierć, życie stało się dla mnie piekłem, chaosem, z którego nie potrafiłem się wydostać. Umierałem z powodu alkoholizmu, a z drugiej strony była we mnie wola życia. Ze łzami w oczach prosiłem Boga o pomoc albo przynajmniej o to, żeby ukrócił moje męki. Kompletnie nie miałem pojęcia co mam począć, żadnego pomysłu jak przerwać te męczarnie.

Szaleństwo, obłęd, brak świadomości, kompletnie nie rozumiałem stanu, w którym się znajdowałem. I ta cholerna bezsilność, która sprawiała, że powoli ulegałem kapitulacji i czułem, że przegrałem, straciłem wszystko na czym mi zależało. Nie sądziłem, że za tą przegraną jest wielka wygrana, że tracąc stare życie dostanę nowe, a przynajmniej szansę na zmianę swojego życia.

Co czuje człowiek taki jak ja gdy przegrywa i widzi zniszczenie, którego dokonał przez lata picia? Wściekłość? Gniew? Frustrację? A może nic nie czuję? Jedno jest pewne, mnie opanował ogromny strach i pytanie co będzie? Jak będzie? Alkohol zrobił spustoszenie w mojej duszy, skutecznie odciągnął mnie od moich wartości, zasad, marzeń, planów i zabił moją wrażliwość na innych. Duchowy trup.

Mój pociąg do trzeźwości pojawił się 19.01.2012 roku i to nie był luksusowy Pendolino, a ja wcale nie znalazłem się w przedziale dla VIPów. Moim jedynym zadaniem było tylko wsiąść do niego. A może wskoczyłem do niego w ostatniej chwili i następny już by nie nadjechał? Może to był ostatni pociąg? Jestem w środku, jadę i nie wiem dokąd czy będzie jakiś przystanek? Kogo spotkam?
Czasem mam ochotę wyskoczyć, zostawić to wszystko, jest mi źle, cierpię i cholernie się boję.

Przystanek pierwszy ...
UCZCIWOŚĆ I AKCEPTACJA - Okazuje się, że Uczciwość wobec samego siebie przynosi akceptację.
Przystanek drugi ...
NADZIEJA - W końcu poznaję Maszynistę, który prowadzi pociąg, w którym się znajduję.
Przystanek trzeci ...
WIARA - Poddaję się Mu całkowicie i ufam, że w bezpieczny sposób dowiezie mnie do stacji docelowej.
Przystanek czwarty ...
ODWAGA - Gruntowna i Odważna analiza samego siebie.
Przystanek piąty ...
SZCZEROŚĆ - Przyjęcie odpowiedzialności za to kim się stałem.
Przystanek szósty ...
GOTOWOŚĆ - Oddaję stare i robię miejsce na nowe.
Przystanek siódmy ...
POKORA - Wiem kim jestem, jaki jestem i jaki mogę być.
Przystanek ósmy ...
SPRAWIEDLIWA LISTA - Wszyscy bez wyjątku muszą być na niej uwzględnieni, wszyscy, których skrzywdziłem.
Przystanek dziewiąty ...
ZADOŚĆUCZYNIENIE - Czas na naprawianie wyrządzonych szkód, tam gdzie jest to możliwe.
Przystanek dziesiąty ...
SAMODYSCYPLINA I WYTRWAŁOŚĆ - Ciągły wgląd w siebie i sprawiedliwa ocena swojego postępowania.
Przystanek jedenasty ...
DUCHOWOŚĆ - Świadomy i w ciągłym kontakcie z Bogiem proszę o siłę na tę podróż życia.
Przystanek dwunasty ...
SŁUŻBA - Gdy kochasz ludzi to pomaganie nie jest obowiązkiem, jest wyrazem wdzięczności, która rodzi się w sercu.

Podróż trwa, przeszłość jest za mną, jestem z nią pogodzony. Do mojego pociągu ciągle wsiadają nowe osoby, inni są w nim od dawna, a jeszcze inni stwierdzili, że to nie dla nich i postanowili opuścić go i pójść własną drogą.
Co będzie jutro? Za tydzień? Za dziesięć lat?
Nie mam pojęcia, jedno jest pewne, nie mam zamiaru wysiadać z mojego pociągu.


Opublikowano: 13.01.2021 r.

Ogłoszenia

Mityng w Święta Bożego Narodzenia (19 grudnia 2024 r.)

Grudniowy mityng spikerski (16 grudnia 2024 r.)

Listopadowy mityng spikerski (14 listopada 2024 r.)

Wszystkie ogłoszenia

Zapraszamy na mityng

Grupa AA "Pomocna Dłoń"

środa, godz. 18.00

Łomża, ul. Wąska 93 (kościół pw. św. Andrzeja Boboli)

dom parafialny, sala na samej górze

Modlitwa o pogodę ducha

Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić
Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.