Codzienny trening. Nie tak dawno przeczytałem reklamę siłowni, która wyświetliła mi się w internecie: " Trening czyni mistrza ale chemia czyni cuda".

Początkowo tekst wydał mi się bardzo zabawny i śmieszny ale po chwili zastanowienia zrozumiałem jego głębszy sens. Te słowa dokładnie opisywały moje wcześniejsze życie jakie wiodłem przez wiele lat. Zamiast intensywnie trenować życie ( uczyć się, zdobywać doświadczenie, nabywać mądrość życiową) wolałem używać chemii (alkoholu), który sprawiał natychmiast, że byłem innym człowiekiem. Cud przemiany polegał na tym, że po alkoholu mogłem być kim chcę. Z osoby nieśmiałej stawałem się wygadanym, zabawnym i odważnym. Prawdą jest również to, że pożądany efekt trwał bardzo krótko i trzeba było zażywać coraz więcej alkoholu. Przypomina mi się tu znajoma z terapii, która opowiadała, że po alkoholu czuła się jak gwiazda filmowa widziała siebie jako piękną, atrakcyjną kobietę, która była adorowana przez mężczyzn.

Ta nieumiejętność przyjmowania rzeczywistości taką jaka ona jest i brak zgody na nią sprawiała, że ciągle uciekałem do świata, który tak naprawdę nie istnieje. W moim życiu od dawna nie ma chemii a więc środka, który zmieniał moją świadomość. Dziś nawet nie jestem obserwatorem własnego życia a tym bardziej życia innych ludzi. Życie mam jedno, powtórki nie będzie. Dlatego dziś nie siedzę na trybunach i nie patrzę jak życie ucieka mi przez palce. Dziś jestem na boisku i intensywnie trenuję ale nie gram na oślep bez planu taktycznego.

Dostałem genialnie rozpisany plan treningowy ( Program 12 kroków AA) i krok po kroku go realizuję w codziennym życiu. Wiadomo, że życie to taka gra zespołowa i jestem wdzięczny, że w końcu to zrozumiałem i nauczyłem się współpracować z innymi. Tu nawet nie chodzi o to, żeby zdobyć mistrzostwo, prestiż czy sławę ale o to by być lepszym człowiekiem. Lepszym oczywiście dla innych. Takim, z którym da się grać dla wspólnego dobra.
Jasne, że czasem kogoś fauluję. Ktoś fauluje mnie. Dostanę żółtą kartkę, upomnienie ale dziś się nie obrażam. To tylko motywuje mnie do większego zaangażowania w grę.