Andrzej - Krok 5

Oprócz egoizmu i egocentryzmu istotą naszych błędów często jest podwójna moralność. Niektórzy alkoholicy mówili mi, że w życiu nie da się być szczerym i uczciwym bo ludzie są wredni i cię zniszczą.

Innymi słowy, w zależności od sytuacji i ewentualnych korzyści zmieniają swoje zdanie i wyznawane wartości. Nie zgadzam się z tym. Poza tym podwójną moralność pewnej pani opisała w swojej książce Gabriela Zapolska. Niestety, taka postawa jest ciągle spotykana wśród trzeźwiejących alkoholików. O tych tak zwanych normalnych to nie ma co wspominać. Znacie to powiedzenie: "przecież normalni ludzie to ..."

Kolejną istotą naszych błędów jest udawanie, że czegoś nie ma. Odwracanie głowy lub zamykanie oczu na zło jest tego przykładem. I znowu cytat "a co mnie to obchodzi, to nie moja sprawa". W moim przekonaniu jeśli zgadzam się na zło jestem współwinny tego zła. Wystąpienie przeciwko złu często wiąże się z przykrymi konsekwencjami ale innej drogi nie ma.

I przechodzimy do kolejnego aspektu - braku odpowiedzialności. Cytat z trzeźwiejących alkoholików: "a niech robią co chcą". Chodziło oczywiście o sytuacje jakie mają miejsce wewnątrz Wspólnoty. W Tradycji Pierwszej AA napisali: "Nasze wspólne dobro powinno być zawsze na pierwszym miejscu; powrót do zdrowia każdego z nas zależy od jedności AA." Czy trzeba coś więcej dodawać? Nie sądzę.

Aby móc spojrzeć w lustro musiałem się pozbyć tych wszystkich rzeczy. Po prostu przestać żyć w iluzji stworzonej przez chorą głowę i mówić jak jest pozostawiając ocenę swojemu słuchaczowi. Bo życie bez oceny jest niemożliwe.
Taka postawa często budzi niechęć innych. Ludzie boją się oceny, bo mogłoby to zburzyć wizerunek ich samych budowany przecież przez lata. Jest to jednak dobre sito, które przesiewa ludzi. Ci którzy zostają są obecni w moim życiu i jak to się mówi jest mi z nimi po drodze. Jednak najważniejszy jest spokojny sen. Jeśli wiem, że nie przeszedłem obojętnie obok jakiegoś obrzydliwości sumienie nie uwiera i sen przychodzi natychmiast.

A lęk przed oceną innych?
Jeśli żyję w zgodzie z samym sobą i ogólnie przyjętymi zasadami, to żadna ocena nie budzi lęku. Często negatywna ocena - która pochodzi od ważnych dla mnie ludzi - pozwala dokonać zmian, bo przecież dobrze wiem, że nie jestem idealny.
Impulsem do pozbycia się lęku była postawa znanych alkoholików, którzy występują pod swoim imieniem i nazwiskiem. Jeśli oni nie boją się oceny, choć znają ich miliony ludzi, to dlaczego ja miałbym się bać?
Takim przykładem jest śp. prof. Wiktor Osiatyński, dla mnie wzór do naśladowania. Nie wiem czy kiedykolwiek osiągnę taki spokój jaki miał Wiktor, dlatego muszę słuchać i działać, bo Program 12 Kroków to program działania. Jeśli ja zrobię swoje to i Bóg zrobi swoje. I tak się właśnie dzieje, gdy nie wchodzę na Jego działkę.


Opublikowano: 01.05.2022 r.

Najnowsze teksty
Ogłoszenia

Mityng spikerski (12 kwietnia 2024 r.)

Mityng spikerski (24 lutego 2024 r.)

Warsztaty tradycji w Hermanówce k. Białegostoku (24 lutego 2024 r.)

Wszystkie ogłoszenia

Zapraszamy na mityng

Grupa AA "Pomocna Dłoń"

środa, godz. 18.00

Łomża, ul. Wąska 93 (kościół pw. św. Andrzeja Boboli)

dom parafialny, sala na samej górze

Modlitwa o pogodę ducha

Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić
Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.