Tę emocję nazwałem złością - ale jest to zbiór negatywnych emocji jakimi są : złość, gniew, szał (bo czasem przybiera nawet taką postać) - jest moja cecha, wada z którą radzę sobie w najmniejszym stopniu.

Odkąd pamiętam to złość kierowała moimi poczynaniami, brała nade mną górę - wręcz mną rządziła!
Już jako dzieciak tak wyrażałem swoją frustrację, niezgodę - złością, furią, gniewem! Wydarzało się coś czego nie potrafiłem zatrzymać, pohamować czy wręcz zniwelować! NIE! Kończyło się wtedy kiedy dałem całkowity upust swoim chorym emocjom! Nie wiem - czy to było spowodowane moim charakterem ale wydaje mi się iż początek bierze w dzieciństwie. Potrafiłem w złości rzucić zabawką, przedmiotem bo coś mi się nie udało. Niszczyłem wszystko fizycznie.

Kiedy już w dorosłym życiu swoimi poczynaniami doprowadziłem do tego iż stałem się alkoholikiem - złość całkowicie wymknęła mi się spod jakiejkolwiek kontroli (jeśli kiedykolwiek ją miałem). Każde niepowodzenie - reakcja natychmiastowa - złość! Wyżycie się na kimś lub na czymś bez względu na konsekwencje - stało się to wręcz chore.

Później przyszedł program 12 kroków i praca na nim.

W miarę upływu czasu te swoje wady zniwelowałem, o mniej istotnych wręcz zapomniałem. Jednak dalsza praca pokazała mi iż tę złość mogę obłaskawić i ujarzmić do takiego stopnia, że mogłem zacząć żyć normalnie. Program pokazał mi również, że w momencie kiedy pozwalam sobie poluzować czy wręcz na chwilę zapomnieć o programie i stosowaniu jego prostych zasad - wraca Piotr alkoholik i jego niepohamowana złość. Dlatego tak bardzo ważne jest stosować się do zaleceń programu i tych alkoholików, którzy problem ten pokonali.